niedziela, 26 czerwca 2011

Grossglockner - Wielki Dzwonnik ~3700 z 3798 m

czerwiec, anno domini 2011

Okrutny Grossie podrap mnie po nosie!
Podwójny wierzchołek najwyższego szczytu Austrii zobaczyłem tylko raz... i to od dołu. Gdy serpentyny Hochalpenstrasse doprowadziły nas do widokowego parkingu przy lodowcu Pasterzy, Dzwonnik wychylił się spośród chmur chcąc jakby zobaczyć kto to przymierza się, by podrapać go czekanem po nosie. Potem schował się na dobre w swym białym, wietrznym i niedostępnym świecie, jakby niezainteresowany całą tą zabawą. A my jak mrówki wśród korzeni ogromnego dębu ruszyliśmy w górę, powoli brnąc w kierunku jego korony.  


Zdjęcia: Natalia Tomasiak



sobota, 25 czerwca 2011

Marmolada - Punta Penia 3343m n.p.m.

Boże Ciało, anno domini 2011
Via ferrata o trudności "trudna" 
Pod szczyt tzn. nad zalew Lago Fedaia znajdujący się na wschód od miasteczek Alba - Penia dojechaliśmy późnym  popołudniem. Mając za sobą nieco ponad tysiąc kilometrów z czego ostatnie kilkadziesiąt po karkołomnie krętych i stromych  trasach prowadzących przez środek Dolomitów, powoli rozpoczęliśmy przepak. Tym razem w plecakach nowe zabawki - lonże ferratowe, pożyczane, bądź właśnie na prędce dosztukowywane z dostępnych kawałków liny będą stanowić główną asekurację podczas tego wyjścia.  


Zdjęcia: Natalia Tomasiak

niedziela, 12 czerwca 2011

Patataj, patataj...granią Zachodnich

czerwiec, anno domini 2011
Ponad 60km i prawie 5 000 metrów przewyższenia.
Ambitny plan obejmował całą grań Tatr Zachodnich - z Kasprowego (wychodząc od Kuźnic) aż do Przełęcz Huciańską w okolicach Zuberca. Podobno da się tą trasę przebiec w jeden dzień a przejść w trzy. My jednak nie mieliśmy zamiaru biec, no i dni mieliśmy tylko niecałe dwa...
Zdjęcia: Magda Ziaja i Natalia Tomasiak

sobota, 11 czerwca 2011

Zejście z Ciemniaka do Tomanowej Przełęczy przez Tomanowe Stoły

czerwiec, anno domini 2011
Grań ze szczerbą prowadząca z Ciemniaka na Stoły
Niezupełnie po szlaku...
Planując tour po Tatrach Zachodnich zauważyłem brak jednoznacznych informacji na temat tego krótkiego fragmentu. Na mapie wygląda na sensowny skrót pozwalający zaoszczędzić czas i nie tracić wysokości, ale informacje posłyszane od znajomych przewodników oscylowały pomiędzy lajtową ścieżką po trójkowe wspinanie. Droga szlakiem prowadzi naokoło przez Twardy Grzbiet i Czerwony Żleb dlatego podczas ostatniej wycieczki zdecydowaliśmy się sami wyjaśnić tajemnicę tego odcinka. 

niedziela, 5 czerwca 2011

Płaczliwa Skała (Zdiarska Vidla) 2142m n.p.m.

czerwiec, anno domini 2011
Nieodzownym elementem kajakarstwa górskiego są góry.
Dlatego po sobocie spędzonej na Białce, spłynięciu nią n-razy, drugiego dnia postanowiliśmy ruszyć "ku źródłom", albo nawet trochę wyżej.  
Zdjęcia: Natalia Tomasiak (tel) i Grzesiek Mroczek, tyle że tych od Grześka jeszcze nie ma:)