piątek, 14 sierpnia 2009

Zaczynamy od wspomnień...

Wspomnienia zaciera czas, pamięć o przebiegu wydarzeń i pomocnych szczegółach też nie jest z kamienia, a że uzbierało się tego trochę przez ostanie lata to zapadła decyzja -  trzeba to spisać!

Pierwsze kilka relacji to próba odtworzenia paru wycieczek i weekendowych wypadów z minionych lat. Potem pojawią się też te bardziej aktualne, może nawet te, co są zaledwie planami (a tych jest najwięcej:)

Póki co zimna wrześniowa aura ze śniegiem w Tatrach i niekończącym się deszczem wszędzie indziej sprzyja bardziej pisaniu niż podróżowaniu, więc startujemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz